Codzienne rozważania_24.07.2012

Unikajcie (trzymajcie się z daleka, unikajcie wszelkimi siłami) wszelkiego bałwochwalstwa (kochania czy cenienie czegokolwiek bardziej niż Boga” (1Kor. 10:14 AMP – tłum. rozszerzone.)

Wiele jest takich rzeczy, które są nie tylko nieszkodliwe, dobre same w sobie, a które, mimo wszystko, dopuszczana się do tego, żeby zajmowały miejsce Samego Pana, tak więc nawet dobre rzeczy mogą stawać się przedmiotami bałwochwalczego kultu u tego, kto jest im oddany. Dotknij niektórych chrześcijan czy chrześcijańskich instytucji, niech to dotknięcie dotyczy czegoś więcej niż Sam Pan, a zobaczysz powstającą zazdrość w stosunku do instytucji, która ostatecznie zaślepiają na dodatkową miarę Samego Pana. Możesz być tak oddany denominacji, społeczności misyjnej, jakiejś chrześcijańskiej pracy, że nie będzie więcej miejsca na dodatkową miarę Pana. To coś staje się końcem samo w sobie, celem dla którego żyjesz. Jeśli wtedy Pan chce, abyś ruszył dalej ku czemuś, co bardziej pochodzi od Niego, przeszkodą staje się dobra chrześcijańska praca, stowarzyszenie, instytucja, tradycja, powiązania. Tak, i to jest zasada bałwochwalstwa, a my widzimy to w historii, jak Pan musiał uderzać z niszczącą siłą na rzeczy, które same w sobie były dobre, po to, aby zachować Swoich ludzi dla Siebie osobiście…

Na czym Jemu zależy? Pan chce ustanowić celem naszego życia Siebie Samego, a nie rzeczy z Nim związane: i, powtórzmy to, spotykasz się z czymś okrutnym, jeśli dotykasz jakiejś rzeczy, nawet jeśli dotykasz jej, mając na oku poruszenie ludzi ku Samemu Panu.


Mówiąc inaczej: jeśli ludziom wydaje się, że twoje wezwanie do pójścia za Panem wymaga od nich odsunięcia się od tej, tamtej czy jakiejś innej rzeczy, wtedy jest walka, która pokazuje, że Szatan w odwiecznej kampanii bałwochwalstwa uzyskał jakiś punkt oparcia wśród chrześcijan jeśli chodzi o te rzeczy, które zajmują miejsce Samego Pana, chocby to były dobre rzeczy same w sobie. Jeśli jesteś tylko wrażliwy duchowo to przekonasz się, że nie spotykasz się tylko z przyjętymi instytucjami, lecz masz do czynienia ze straszliwą duchową siłą. Czy to prawda? To jest prawda. Gdybym nigdy nie stanął przeciwko jej, nigdy nie wierzyłbym w tą straszliwą moc stojącą za chrześcijańskimi instytucjami, które budzą się jeśli twoja służba ich dotyka. Natrafiasz na coś, co rusza przeciwko tobie i nie jest to tylko jakaś rzecz czy ludzie. Jest to coś, co zagraża twojemu życiu, chce cię zgładzić i w zasadzie oraz swej istocie jest to, kochani, bałwochwalstwo: ponieważ ostatecznym skutkiem jego działania jest to, że nawet to, co jest w sercu Pana – miejsce, w którym Pan chce widzieć w duchowym sensie swoje dzieci – nie może być zrealizowane, ponieważ są tak bardzo przywiązanie do Jego rzeczy. Nie są w stanie rozróżnić między Jego rzeczami, a Nim Samym.

T. Austin-Sparks from: The Cross, the Church, and the Conflict – Chapter 4

_________________________________________________________________

23 lipca| 25 lipca


Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich

сайт

Click to rate this post!
[Total: 2 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.